Zero waste to koncepcja, o której słyszało z pewnością wiele osób. W kontekście alarmujących danych na temat stanu środowiska oraz globalnego ocieplenia nie jest to, ta
k naprawdę, nic dziwnego. Czym jest zatem zero waste? I jak go wykorzystać w kontekście używanych mebli oraz powstających z nich odpadów? Odpowiadamy.
Zero waste to styl życia związany z generowaniem możliwie jak najmniejszej liczby odpadów, które skutecznie zanieczyszczają środowisko. Osoby, które się z nim identyfikują, wykorzystują materiały i przedmioty, które teoretycznie nadawałyby się do wyrzucenia, i nadają im drugie życie. Traktują je jako zasoby. Omawiana przez nas idea wpływa na wiele sfer życia, w tym na odżywianie, ubieranie się, zakupy czy też wybierane środki transportu. Dodajmy, że szczególną popularność owa koncepcja zyskała po pojawieniu się książki „Zero Waste Home” autorstwa Bei Johnson.
Warto dodać, że obecnie odchodzi się nieco od koncepcji zero waste na rzecz less waste. Wynika to z tego, że nie da się np. ograniczyć generowanych odpadów do zera, ale można generować ich znacznie mniej. Obie idee mają jednak bardzo podobne założenia, te same fundamenty i niemal identyczne cele.
Aby żyć według idei zero waste wystarczy stosować Zasadę 5R (z języka angielskiego):
Ograniczaj (z ang. reduce)
odmawiaj (z ang. refuse)
wykorzystaj ponownie (z ang. reuse)
recyklinguj (z ang. recycle)
kompostuj (z ang. rot)
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE z dnia 19.11.2008r. jest aktem prawnym w którym ustalono cele i zadania dotyczące właściwego postępowania z odpadami. Przyświecała jemu idea tworzenia środków prawnych dzięki którym będzie odbywać się promocja koncepcji społeczeństwa w którym dążymy do zmniejszenia ilości wytwarzanych odpadów i ich ponownego wykorzystania.
Zero waste to trend, który cieszy się coraz większą popularnością również w świecie mebli. Na ochronę środowiska wpływa bowiem również to, jakie łóżka, krzesła czy stoły kupujemy. Coraz większa liczba konsumentów dokonuje świadomych wyborów i stawia na naturalne oraz ekologiczne rozwiązania. W praktyce oznacza to m.in. to, że meble z drugiego obiegu chętnie są dziś umieszczane w mieszkaniach, gdzie doskonale pełnią swoje zadanie i to nawet przez wiele lat. Szacuje się, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech dekad styl zero waste wpisze się na stałe w większość polskich gospodarstw domowych. Ogromne znaczenie ma tutaj fakt, że młodsza generacja klientów jest o wiele bardziej wrażliwa na kwestie środowiskowe.
Co roku na wysypiska śmieci trafia aż 12 milionów ton odpadów z mebli. Co więcej, z 265 gatunków drzew 58 proc. jest zagrożonych, a 15 proc. znajduje się na poziomie krytycznym, na progu wyginięcia. W praktyce oznacza to, że nie zobaczą ich na żywo przyszłe pokolenia. Niekontrolowane wycinki w parze ze zmianami klimatu sieją dziś ogromne spustoszenie. Dodajmy, że produkcja nowych mebli wiąże się z emisją gazów, znaczącym śladem węglowym oraz generowaniem odpadów
Powyższe statystyki są przerażające, warto zatem zastanowić się, w jaki sposób odpady z mebli można byłoby wprowadzić do obiegu. Jest to o tyle istotne, że z niektórych mebli korzystamy dziś jedynie przez kilka lat, a kiedy się ich pozbywamy, są w dobrym albo w całkiem dobrym stanie – po prostu nie pasują do kolejnej koncepcji aranżacyjnej. Niektóre firmy decydują się na renowację starych mebli, po czym sprzedają je w sklepie – tyle że w odświeżonym wydaniu. To wszystko sprawia, że nie trzeba ścinać np. drzew do produkcji kolejnych mebli, skoro dysponujemy materiałami pozwalającymi stworzyć kolejne szafy czy regały. A to z kolei oznacza korzyść zarówno dla człowieka, jak i dla samej natury.
No dobrze, a co można zrobić w takim razie z poszczególnymi częściami mebli, np. płytami lub blatami, które zostały nam np. po remoncie? Można wykorzystać je do stworzenia nowych mebli, również tych na wymiar. Jeśli prowadzisz np. własny zakład stolarski, dobrze wiesz, jak wiele płyt pozostaje jako „efekt uboczny” produkcji mebli. Jak pozbyć się ich legalnie? Cóż, istnieje kilka sposobów gdzie ruch zero waste się sprawdza, zwykle wiążą się one jednak ze sporymi kosztami lub szkodami dla środowiska.
Istnieje jednak pewna metoda, który pozwoli Ci nie tylko legalnie pozbyć się płyt czy blatów mebli, ale również i na tym zarobić będąc w zgodzie z zero waste. Od pewnego czasu działa giełda internetowa, na której bez problemu możesz sprzedać tego typu odpady. Jest to tzw. Giełda Odpadów Meblowych. Wystarczy, że podasz na niej wymiary swoich odpadów (a więc długość, grubość i szerokość), przygotujesz ich opis oraz wstawisz odpowiednie zdjęcie.
Warto zaznaczyć, że na Giełdzie Odpadów Meblowych można wystawiać płyty drewnopochodne. Powstają one często już z surowców pochodzących z recyklingu, a do ich stworzenia wykorzystywane jest drewno poużytkowe, które pochodzi np. ze starych palet, innych mebli oraz surowców poprodukcyjnych z tartaku. Płyty tego typu dają drugie życie kolejnym przedmiotom, ale też pozwalają wykorzystać dodatkowo surowce odpadowe.
To, w jaki sposób będziemy urządzać mieszkania i wykorzystywać odpady meblowe, wpłynie na życie nasze, a przede wszystkim – na życie przyszłych pokoleń. Aby nie szkodzić środowisku, dobrze jest wprowadzać zmiany w najbliższym otoczeniu, np. poprzez renowację mebli czy też sprzedaż płyt dla osób, które wykorzystają je np. do produkcji szaf na wymiar. Dzięki temu dłużej będziemy cieszyć się urokami natury, a jednocześnie zachowamy więcej jej zasobów – również tych, które są na wyczerpaniu. I które są tak bardzo potrzebne nam do życia.